Tart-Tatain

Syrop daktylowy

Gdzieś w krajach arabskich, pnące się ku górze „drzewo życia” rodzi niesamowite owoce. Niesamowite, bo istniejące już w czasach prehistorycznych. Owoce nazywane „chlebem życia”. Nie bez przyczyny. Posiadają one bowiem niezwykle cenne właściwości odżywcze. Tart’ tatin Food Boutique także z nich korzysta. Zarówno ze świeżych lub suszonych owoców daktylowca, jak i z produktu z nich otrzymywanego – syropu daktylowego.

Palma, na której rosną daktyle jest uprawiana głównie na południu i zachodzie Azji, w północnej Afryce oraz na południu USA. Dorodne drzewo osiąga wysokość nawet 40 metrów! A posiada 40 gron z około 30 owocami. Obfitość owoców, wygląd i zapach, zachęca do ich wykorzystywania w kuchni. Zwolennicy bakalii wręcz ubóstwiają daktyle suszone. Mają one taką samą wartość odżywczą, co świeże owoce, jednak znacznie więcej cennego błonnika.

Dlaczego stawiamy na daktyle w Naszej wege kuchni? Poza tym, że kusi już sama jego konsystencja – jest bardzo gęsty, ciemnobrązowy – to równie pięknie pachnie i jest niesamowicie słodki. To idealna forma zastąpienia niezdrowego cukru. Można nie tylko posłodzić nim kawę czy herbatę, ale idealnie podkręci słodycz Naszych ulubionych deserów. Ale nie tylko! Idealny jako dodatek do sałatek, naleśników, placków, racuchów, przetworów, musli, a nawet i kanapek.

Ten zwany przez mieszkańców krajów arabskich „Miód Bliskiego Wschodu” to doskonały afrodyzjak. W zasadę „Przez żołądek do serca” wpisuje się znakomicie. Pyszny, niemalże pieszczący zmysły, kuszący swoim aromatem, a jednocześnie bardzo zdrowy. Dzięki zawartości w owocach daktylowca witamin A, C, B1, B2, PP oraz minerałów, tj. żelazo, wapń, magnez, potas i fosfor dostarcza Nam niezbędnych składników odżywczych. A obecność naturalnych antyoksydantów opóźnia starzenie się organizmu, dba o Nasz wygląd, ujędrniając skórę oraz korzystnie wpływa na działanie Naszego układu immunologicznego. Sprawdzi się u osób, zmagających się z nadciśnieniem, a u kobiet, przechodzących okres przekwitania, będzie skutecznie łagodził jego uporczywe dolegliwości.

Jeżeli prowadzicie aktywny tryb życia syrop daktylowy jest dla Was! Bowiem to znakomite źródło energii, które dodatkowo wzmacnia serce i cały układ krążenia. Zawarty w nim potas korzystnie wpływa na rytmiczną pracę organu życia. Poza tym uzupełnia niedobory glikogenu w Naszych mięśniach oraz wątrobie, a dzięki obecności salicylanów posiada działanie przeciwbólowe, jednak bez podrażnienia żołądka. Chroni przed pojawieniem się stanów zapalnych w organizmie oraz groźnych zakrzepów. Daktyle są dobre nie tylko dla ciała, ale i ducha. Łagodzą stres, napięcie, koją skołatane nerwy i ułatwiają zasypianie.

Czy jednak każdy może sobie pozwolić na ten „życiodajny” syrop? W związku z tym, że posiada wyższy indeks glikemiczny, nie powinny sięgać po niego osoby, chorujące na cukrzycę oraz zmagające się z poważniejszymi problemami układu pokarmowego, m. in. nieżytem żołądka, nadwrażliwymi jelitami oraz przewlekłymi wzdęciami. Także migrenowcy powinni być ostrożni. Zawarta w daktylach tyramina może pogłębiać bóle głowy. Na co jeszcze powinniśmy uważać? Na źródło, z którego zakupimy gotowy syrop daktylowy, bądź same daktyle. Te dostępne w supermarketach mogą bowiem posiadać mnóstwo konserwantów i niezdrowych dodatków. Prawdziwe, smaczne, pełnowartościowe daktyle zajdziemy w sklepach ekologicznych. Nawet jeżeli zakupimy tam ich suszoną wersję, mamy pewność, że proces suszenia był pozbawiony stosowania siarczanów. Daktyle, które są dostępne w Naszym kraju pochodzą przede wszystkim z Iranu, Egiptu oraz Tunezji.

Możemy wyróżnić kilka odmian daktyli. Pierwsze z nich – najtwardsze – tzw. odmiana Thoory nazwana przez społeczności koczownicze „daktylowym chlebem”. Drugie znacznie bardziej miękka odmiana Dayri, Zahdi oraz uważana za najlepszą Deglet Noor, charakteryzująca się piękną, jasnobursztynową barwą i niezwykle delikatnym aromatem. Trzecia grupa do daktyle miękkie, tzw. Medjool – największe ze wszystkich rodzai daktyli. Posiadają one delikatną skórkę i niesamowicie dużo soczystego miąższu. Odmian tych owoców jest naprawdę dużo. Warto je znać i poszukiwać takich, które wpasują się w Nasze kubki smakowe.

W Naszej kuchni wykorzystujemy tylko świeże, pozbawione sztucznych dodatków owoce. Zachęcamy także do samodzielnego wytworzenia syropu daktylowego. Wymaga to naprawdę niewiele pracy, a gwarantuje wspaniałą zabawę, mnóstwo radości i dumy ze zdobycia nowej, pożytecznej umiejętności. Wykonanie tego cudownego płynu jest naprawdę łatwe. Wystarczy zalać jedną szklankę daktyli gorącą wodą i odstawić je na 15 minut. Po tym czasie sprawdzamy czy są odpowiednio miękkie. Jeśli tak, dolewamy łyżkę soku ze świeżo wyciśniętej cytryny, miksujemy i gotowe. Syrop przelewamy do słoiczków oraz wkładamy do lodówki. Możemy go wykorzystać w każdej chwili jeśli tylko poczujemy ochotę na odrobinę słodkości.

Nic dziwnego, że daktyle były niegdyś podstawą wyżywienia plemion koczowniczych. Są one nie tylko smaczne, ale i niezwykle dobroczynne. Zastąpią biały cukier w stu procentach, dodatkowo, sprawiając, że będziemy dłużej cieszyć się zdrowiem i dobrym samopoczuciem.